Pytania na temat podróży-Tajlandia-Co? Gdzie? Z kim? I jak?
Oto zbiór losowych pytań zadanych przez Was i moje szczere i konkretne odpowiedzi:
Koszty są w większości ustalane przez pracownika biura w którym będziecie je kupować. Popatrzy na was i ustali cenę. Czasami rozrzut cen może być duży dlatego trzeba spytać w kilku miejscach i się targować, chyba że traficie na miejsce gdzie już są twarde cenniki z normalnymi cenami.
Krabi → Koh Lanta, na lotnisku będą chcieli ok. 450 lub 500 THB za osobę, to dużo, można przejechać za 350, a z fuksem za 300 THB, jeśli jest was większa grupa czyli ok. 7 osób to bez problemu załatwię wam prywatnego busa gdzie na głowę wyjdzie ok. 350- 400 THB. Jeśli jest was mniej to mogę zarezerwować wam miejscówkę w normalnym rejsowym busie, ceny jak wyżej, uwaga po 17 tylko busy prywatne.
Phuket → Khao Sok ok. 400THB/osoba.
Khao Sok → Khao Lak , taniej bo to blisko pewnie ok. 200 na głowęJakie są mniej więcej koszty łodzi Koh Lanta-Phi Phi, Phi Phi-Phuket itp.?
Koh Lanta → Phi Phi ok. 200 THB na głowę
Phi → Phi Phuket ok. 350THB na głowę
Pytania na temat podróży-Tajlandia – czekamy na wasze! Khao Sok 2014, autor: Dominik Kowalski
Busy mają mniej więcej ustalone godziny, ale tak naprawdę startują kiedy mają już komplet, nie ma jako takiego dworca, zatrzymują się tam gdzie każe im wasz agent z agencji turystycznej. Jeżdżą często i są bezpieczne(zależy od kierowcy), ale najlepiej zarezerwować miejsce minimalnie dzień wcześniej.
Łodzie mają ustalone godziny startów, macie dwie, a w sumie to trzy opcje do wyboru. Pierwsza Speed boat, czyli szybka łódź, która w ok. 50 minut przewiezie was między wyspami, ale jest to opcja za ok. 800THB i w przypadku fali 90% waszej grupy zwróci śniadanie i obiad z ostatnich 3 dni, zaufajcie mi wiem o czym mówię:) Druga opcja to duża łódź, którą polecam, taki mini szybki prom, płynie około 2h, kosztuje ok. 350THB i pływa między Lanta-Phi Phi- Phuket w wysokim sezonie 3-4 razy na dzień. Trzecia opcja dla hardkorów to long boat, czyli tradycyjna tajska łódka, w sumie wolna, mokro, i ZAJEBIŚCIE niebezpiecznie na DALEKICH trasach, tanio, ale nie polecam chyba że chcecie przeżyć, przygodę, ja chciałem i zaufajcie mi, wy NIE CHCECIE. Jeśli wszystko sobie zaplanujecie to nie będziecie mieli problemu z przejazdami.
Pytania na temat podróży-Tajlandia. W drodze do Khao Sok. 2014, autor zdjęcia: Dominik Kowalski
Cena za Khao Sok, z tego co pamiętam, w tym miejscu do którego zawsze jeżdżę ja i moi znajomi kosztowało: ok. 500 THB-pierwsza noc w wiosce w bungalowie na wysokich betonowych palach, z bardzo dobrymi warunkami, łazienka itd. Mają też takie za 200THB, ale dziewczyny chyba nie ogarną….
Drugi dzień rano, po śniadaniu zawożą was do portu, pakują na tradycyjne tajskie łodzie z plecakami (jeśli macie ogromne bagaże nie bójcie zostawić się ich w wiosce) i waszymi zapasami (jedzenie i alkohol) i dzida dzikim jeziorem ok. 2 godziny, widoki jak z filmu Jurassic Park, Bungalowy unoszą się na wodzie, jest ich chyba 8, tam do waszej dyspozycji kajaki. Jest toaleta i prysznic z czysta wodą z jeziora, powiem tak byłem tam z grupami w których były dziewczyny „miastowe” i dały radę, uwaga tam nie ma zasięgu, prądu itd., mają agregat, ale wyłączają po 21. Widok rozgwieżdżonego nieba w dżungli zastąpi tablety idealnie.
Pierwszego dnia na jeziorze, macie super obiad, później objazdówka łodziami po dżungli, później mega kolacja z ryb, później co kto chce, czyli integracja, rano przed śniadaniem rejs po zamglonym jeziorze, po śniadaniu rejs do dżungli, spacer ok. 2h i przejście przez jaskinię o dł. ok. 1 km, meeeega. Powrót do bungalowu i po obiedzie dzida do portu i tam wasza decyzja albo zawożą was na przystanek autobusowy albo zjeżdżacie do wioski i następnego dnia rano pakujecie się w busa.
Cena: jeszcze rok temu(2016) było to coś ok. 2500- 3000 THB za osobę- wyżywienie, transport, rejsy, dodatkowy koszt to alkohol który tam sprzedają, ale możecie tez zapasy zrobić wcześniej choć z tego co pamiętam nie przycinają jakoś strasznie na cenach.
Hmm nie widziałem tam ani jednego komara ale dla lepszego komfortu psychicznego możecie jakąś wziąć, ja nie mam nigdy i jeszcze żyję.
Pytania na temat podróży-Tajlandia. Pływające domki w praku Khao Sok. 2014, autor: Dominik Kowalski
Similany to nie są wyspy na których można spać, to park narodowy w sumie pod wodą, więc albo śpicie w Khao lak albo płyniecie na krótkie safari. Dokładnie nie wiem jak to tam wygląda ale mogę podpytać kumpla Czecha który tam pracuje i czasami razem wódkę pijemy.
Droga. ZA 3-5 dni safari może być nawet około 2000 zł.
W Kambodży- wcześniej bloking.com albo agoda, jeśli zdecydujecie się na to co wam poleciłem w Siem Raep, to mogę wam taniej załatwić.
Kuala Lumppur- booking.com lub agoda, często w necie taniej niż z ulicy.
Bangkok- podałem wam namiar w przewodniku na najlepszą miejscówkę w Bkk. Khao Sok ja wam mogę ogarnąć bo znam ich dobrze. Na Lancie nic przez Internet bo zawsze drogo, ja wam mogę załatwić trochę taniej i wybiorę dobrą miejscówkę blisko plaży. Na phi phi nie wiem i na phu kecie nie wiem.
Pytania na temat podróży-Tajlandia. Wincyj pytań! Wincyj! Ko Lanta 2014, autor: Dominik Kowalski
Z dnia na dzień ceny się zmieniają, im częściej będziesz sprawdzać tym bardziej program je podbija do góry, SPRAWDZAJCIE CENY BILETÓW NA OKNIE INCOGNITO, oprócz Air Asia sprawdzajcie Nok Air, Lion Air, Thai Airways.
Krabi- nie ma problemu.
Koh Lanta- nie ma problemu, ale czasami są przerwy w dostawie prądu na godzinę, zdarza się to raz na dwa tygodnie i przy większej burzy.
Phi Phi- tak samo jak Koh Lanta.
Phuket- nie ma problemu.
Khao Sok- w wiosce jakiś jest, na jeziorze NIE MA SZANS NA NETA.
Khao Lak- nie ma problemu.
Similany- tam mieszkać się nia da, a na safari może coś mają ale wątpi.
Bankomaty są WSZĘDZIE, na wyspach bez problemu. Jedyne miejsce gdzie nie ma to Khao Sok jezioro. Są to bankomaty ATM, nie ważne jaki kolor każdy wam wyda THB. Za każdym razem kiedy wybieracie gotówkę płacicie 150 lub 180 THB prowizji + to co wasz bank ściąga, a ściąga nieźle bo przewalutowanie jest z THB na $, a potem na PLN, więc warto mieć np. kartę w dolarach. Ja mam z kantoru walutowego Aliora. Nie nastawiajcie się na płacenie kartą. Ja nigdy kartą w Tajsku nie płaciłem bo albo nie obsługują kart albo narzucają 10-15% prowizji z całej sumy.Ja zawsze zabieram euro albo $ i wymieniam, a jak się skończy to bankomat.
W niektórych noclegowniach są, ogólnie nie ma Febry, może zaplątać się Denga, ale raczej w porze suchej nie ma. Dla lepszego samopoczucia weźcie jak chcecie, ale ogólnie nie ma takiej potrzeby.
Pytania na temat podróży-Tajlandia. Po dyskusji czas na tajski alkohol!Koh Lanta 2014, autor: Dominik Kowalski
autor artykułu „Wasze Pytania na temat podróży-Tajlandia i moje konkretne odpowiedzi.” Tomasz Biegaj